Recenzja słuchawek bezprzewodowych Krüger&Matz Soul 2 Wireless

Soul 2 Wireless to – jak sama nazwa wskazuje – bezprzewodowe słuchawki nauszne proponowane przez Krüger&Matz. Za tą obco brzmiąca nazwą, kryje się polska firma, która kilka lat temu zdecydowała się na odważny krok – wprowadzenie na rynek własnej marki. Pod szyldem K&M pojawiają się nie tylko słuchawki, w ofercie producenta znajduje się szeroka gama różnorodnej elektroniki.

Dane techniczne

Konstrukcja Krüger&Matz Soul 2 Wireless

Słuchawki zapakowano estetycznie: na elegancki karton z nazwą modelu, naciągnięto obwolutę ze zdjęciem sprzętu. W środku znajduje się sztywne etui, ze słuchawkami w środku, kabel słuchawkowy i USB/microUSB (oba spięte rzepami) oraz instrukcja i karta gwarancyjna (wśród dostępnych wersji językowych jest też polska). Owalny pokrowiec zamykany na zamek błyskawiczny z zewnątrz wykończono w matowej czerni a w środku wyściełano go tkaniną przypominającą welur. Nie ma tu żadnych dodatkowych kieszeni, to prosta forma. Dzięki temu, że słuchawki są składane, nie zajmują wiele miejsca – stąd też i futerał jest optymalnej wielkości i nie będzie stanowił dokuczliwego nadbagażu (etui plus Soul 2 ważą w sumie około 360 gramów).










Do wyboru są dwie wersje kolorystyczne sprzętu. Pierwsza to klasyczna, matowa czerń, którą łamią tylko srebrne, połyskujące obwódki na kopułach i szare wykończenie wewnętrznej strony opaski pałąka. To opcja dla tych, którzy nie lubią, gdy wygląd sprzętu przyciąga uwagę. Druga propozycja przeciwnie, będzie odpowiadać osobom ceniącym nowoczesne, przykuwające wzrok projekty. To zestawienie bieli i ciemnego beżu (ten drugi kolor pojawia się na poduszkach i pałąku). Na marginesie warto wspomnieć, że wygląd i konstrukcja słuchawek przywodzą na myśl Noontec Zoro Wireless, które utrzymane są w podobnym stylu. Wydaje się, że Soul 2 są przeznaczone dla podobnej grupy odbiorców – młodych osób, które traktują słuchawki nie tylko jako sprzęt użytkowy, ale i element ubioru.









Konstrukcja sprawia wrażenie solidnej, wysuwaną część pałąka wykonano z metalu, podobnie zawiasy – najbardziej narażone na uszkodzenia podczas codziennego składania/rozkładania modelu. Poduszki są dość grube i sprężyste a wieńczący je, skóropodobny materiał jest przyjemny w dotyku. Pałąk wyściełano warstwą tworzywa, które na pierwszy rzut oka wygląda jak twardy plastik, ale okazuje się elastyczne i ugina się przy kontakcie z ciałem, dopasowując się do kształtu głowy. Słuchawki są wygodne, opaska pałąka jest niemal nieodczuwalna. Ani po bokach, ani od góry nie pojawia się nieprzyjemny ucisk. Za to po dłuższym czasie, jeśli sprzęt jest używany w pomieszczeniu, poduszki mocno grzeją w uszy.









Parowanie sprzętu rozpoczyna się po wciśnięciu włącznika, gdy proces zakończy się sukcesem, w słuchawce pojawi się krótki dźwięk. Producent podaje, że czas pracy Soul 2 na baterii wynosi 8 godzin, jeśli słucha się muzyki i 10 godzin, podczas prowadzenia rozmowy. Gdyby jednak słuchawki rozładowały się w momencie, gdy nie ma możliwości, żeby je podładować, można skorzystać z dołączonego przewodu.









W prawej kopule, pod nakładką z logotypem K&M kryje się sterowanie głośnością i odtwarzaczem. To dość nietypowe rozwiązanie – płynne przesuwanie palcem w danym kierunku pozwala na wybór poprzedniego/następnego utworu z listy, wstrzymanie lub wznowienie odtwarzania, wyregulowanie głośności. Panel działa całkiem sprawnie, choć na początku – ponieważ poszczególne funkcje znajdują się blisko siebie, łatwo o pomyłki i np. przejście do kolejnej piosenki zamiast zwiększenie głośności.

Odsłuch

Jeśli podczas oglądania słuchawek miało się jeszcze wątpliwości, dla kogo są one przeznaczone, to odsłuch wyraźnie pokazuje, że to propozycja dla młodego, słuchającego nowoczesnych produkcji odbiorcy przyzwyczajonego do dużej ilości basu.




To właśnie niskie tony stanowią centrum zainteresowań Soul 2 – model serwuje do ucha zdecydowanie rozrywkowy, energetyczny przekaz z mocno wyeksponowanym basem. Użytkownicy ceniący neutralność, dźwięk bez podbarwień, szybko będą zmęczeni tak poprowadzoną basową podstawą i już po kilku utworach zatęsknią za sprzętem o odmiennej sygnaturze. Jednak te osoby, które po założeniu słuchawek od razu sięgają do equalizera żeby wzmocnić basowe doznania, tym razem nie powinny czuć takiej potrzeby. Niskie tony schodzą na tyle nisko, że realizowane są mocne, syntezatorowe brzmienia, Soul 2 to dobra para dla muzyki elektronicznej, bo pozostałe składowe podporządkowują się basowej dominacji. Średnica i wysokie tony nie giną pod zalewem fali nisko osadzonych dźwięków, ale jednak nie mają możliwości, by ukazać pełnię brzmienia instrumentów sytuujących się w ich granicach. Dlatego osoby słuchające przede wszystkim muzyki akustycznej, o rozbudowanej instrumentacji (smyczki, sekcje dęte itp.) poczują, że trochę brakuje miejsca na oddanie tak złożonej faktury.




Niezależnie od powyższych uwag pod adresem brzmienia, stosunek jakości do ceny należy zaliczyć na poczet zalet Soul 2. Konstrukcja słuchawek nie budzi zastrzeżeń a wydaje się, że lepszą taktyką jest stworzenie sprzętu o określonym profilu, dla jednej, wybranej grupy odbiorców, niż próba zadowolenia wszystkich. Co zwłaszcza w przypadku tej półki cenowej jest z gruntu skazane na niepowodzenie. K&M wybrnęła z tego o tyle obronną ręką, że odpowiedziała na potrzeby młodego słuchacza nowoczesnych produkcji, osób, którym basu nigdy dość. 

Ocena czyli krytyka AudioKrytyka