fbpx

Arcam SA30 – test recenzja opinie

Pozycjonowanie rynkowe

Arcam SA30 to urządzenie, które należy do popularnej już grupy urządzeń, których nazywanie ” wzmacniacz zintegrowany ” nabiera zupełnie nowego sensu. Kiedyś oznaczało to zintegrowanie w jednej obudowie przedwzmacniacza i końcówek mocy – co w latach 70. i 80. wcale nie było normą. Wszak ten, kto miał system składający się z większej liczby segmentów, ten był poważniejszy gość. 

Dziś nasze domy terroryzuje Ikea. Dlatego wzmacniacz musi być ładny, zgrabny, wszystkomający – poza kablami. Te najlepiej żeby były bezprzewodowe, czyli żeby ich nie było. Dlatego dziś wzmacniacz zintegrowany oznacza, że takie urządzenie ma dosłownie wszystko – prempa i końcówki, DACa, preampa gramofonowego, streamer, wejście HDMI i do tego jest zarządzalne przez aplikację. Jeśli tego nie ma, to producenci, którzy chcą zachować honor piszą, że ich wzmacniacz jest “analogowy”. Co jest zazwyczaj guzik prawdą, bo pod pokrywą mamy montaż 100% SMD, cyfrowe sterowanie wejściami i takież samo tłumienie głośności

Może być pozornie zastanawiające dlaczego producenci nie nazywają tego typu urządzeń amplitunerami stereo? Wszak spełniają ku temu wszelkie przesłanki. Spieszę donieść, że w świecie audiofilskim amplituner stereo to nazwa raczej obraźliwa i kojarzona z pospólstwem słuchającym radia FM na pełnopasmowych kolumnach. Dlatego pozostańmy przy nomenklaturze wzmacniacz zintegrowany (niektórzy dodają z funkcjami sieciowymi). 

Z wyglądu Arcam nie stracił swojego ducha brytyjskości. Na pierwszy rzut oka widać, że to duży, ciężki, solidnie zrobiony wzmacniacz. Front różni się aż tak diametralnie od poprzedników z serii FM – niby pozostała tylko kolorystyka, ale koncepcja guzikologii wzięta prosto z amplitunerów kina domowego i charakterystyczna gałka robią swoje. Prosty, ale bardzo czytelny wyświetlacz dopełnia obrazu całości. Designerzy wykonali swoje zadanie porządnie – tak, to jest Arcam. 

Na koniec tej części istotny wyróżnik Arcama w swojej grupie cenowej – jako jedyny łączy w sobie klasyczne rozwiązania tranzystorowe, dużą moc, pakiet funkcji sieciowych, HDMI, komplet wejść cyfrowo-analogowych z kalibracją Dirac. Drugiego takiego urządzenia na rynku w tej cenie nie ma. 

Arcam SA30

Arcam SA30 połączysz z:

  • przez terminale głośnikowe: kolumnami stereo: podstawkowymi lub podłogowymi
  • przez 2xRCA z regulacją głośności: zewnętrzną końcówką mocy
  • przez 2xRCA liniowe: odtwarzacz CD / streamer 
  • przez 2xRCA Phono: gramofon z wkładką MM lub MC
  • przez optical / coaxial cyfrowo: telewizor, streamer, odtwarzacz CD, konsola
  • przez ethernet lub Wi-Fi: z usługami streamingu i serwerem DLNA z muzyką
  • przez HDMI: z telewizorem (amplituner włączy się i wyłączy razem z telewizorem)
  • przez RS232: automatyką domową np Control4 lub Creston

Arcam sa30

Technikalia

Analogowa część wzmacniacza oparta jest o końcówkę mocy pracującą w specyficznej dla Arcama klasie G. Brytyjczycy rozwijają ten koncept od wielu lat i robią to z powodzeniem. Jest to technicznie dość skomplikowane rozwiązanie a jego głównym celem jest uzyskanie wyższej sprawności (mniejsze straty termiczne) niż w przypadku klasycznej dla tego typu wzmacniaczy klasy AB. Brzmieniowo i funkcjonalnie klasa G nie jest na jakiś antypodach – z praktycznego punktu widzenia wzmacniacz zachowuje się jak klasa AB. Można tez podejrzewać, że podobnie jak SA20, pierwsze 20W wzmacniacz oddaje w czystej klasie A. Z praktycznego punktu widzenia  oznacza to, że większość z czytających będzie w owej klasie A słuchać przez zdecydowaną większość czasu. Końcówki mocy to:  ThermalTrak On Semi NJL3281DG / NJL1302DG. Zasilanie realizuje transformator toroidalny Noratel oraz pakiet kondensatorów Lelon o zacnej pojemności 18.000 mikrofaradów. 

Cbardzo zaawansowana. Sterowanie sygnałami odbywa się za pomocą układów scalonych. Idzie ono w parze z bardzo dobrym tłumikiem głośności realizowanym na drabinkowym układzie scalonym Burr-Brown PGA2311U. Przetworniki cyfrowo-cyfrowy, przyjmujący sygnał to AKM AK4113VF, wejścia analogowe realizuje przetwornik analogowo-cyfrowy AKM AK5552VN. Tak przetworzony sygnał końcowo trafia do końcówek mocy po przejściu przez Sabre ES9038K2M. Jak więc widać nazwa “wzmacniacz analogowy” to już w większości przypadków zamierzchła przeszłość.

Jeśli chodzi o łączność to z ciekawostek mamy tu: wejście ethernet do łączności z Internetem i domową siecią. Może być ono realizowane także za pomocą Wi-Fi. Do tego HDMI, którego funkcjonalność to przyjmowanie sygnału audio z telewizora. Arcam nie wspomina, czy możliwa jest jakakolwiek transmisja sygnału cyfrowego z transportów CD w standardzie I2S. 

Funkcje sieciowe realizowane są za pomocą Google Cast dla Android lub Airplay2 dla Apple. Po zainstalowaniu aplikacji Google Home  na Androidzie możemy strumieniować do wzmacniacza właściwie z dowolnej aplikacji z muzyką. Jest też tryb UPnP i tutaj możliwości jest również mnóstwo – można streamować z dowolnej aplikacji z obsługą DLNA. Jakby tego było mało – wzmacniacz jest Roon Ready. W końcu, Arcam chwali się obsługą MQA np w Tidalu. 

Wzmacniacz wyposażono także w korekcję Dirac Live. Koncepcja Szwedów polega na 9 punktowym pomiarze pomieszczenia i wgrania do urządzenia wyposażonego w korektor stosownych ustawień. Korekta polega między innymi na użyciu filtrów IIR oraz dużo droższych w implementacji FIR. Dodajmy też, że Dirac wyrasta na lidera rynku stereo – jego korekta akustyczna pojawia się w coraz większej liczbie wysokiej klasy urządzeń. 

Na koniec nie można nie zauważyć, że wzmacniacz wyposażono w korektor wkładek MC, a więc dedykowany do topowych wkładek instalowanych w topowych gramofonach. 

 

Brzmienie

Wraz wprowadzeniem na rynek serii SA, na którą składają się SA10, SA20 i SA30 Arcam definitywnie porzucił swoje niegdyśniejsze firmowe brzmienie, które promował wespół z Myryadem, Roksanem i Cyrusem. Chodzi tu o gęste, ciepłe barwne brzmienie tranzystorów, które jak można się tylko domyślać miało przejąć serca wielbicieli wzmacniaczy lampowych. Wszak tranzystor stał się następcą lampy – i to nie tylko w audio. A właściwie audio to był tylko rykoszet, po gigantycznych zmianach, jakie na świecie wywołała rewolucja tranzystorowa. 

Naturalnie brzmienie takie miało swoje zalety, ale niestety, nie przysłaniało one licznych wad. Niskiego poziomu dynamiki, rozlazłego basu czy przeciętnej przestrzenności. Dziś nawet dobrze zrobione lampy są pozbawione w sporej mierze tych przywar. A jak jest z nowymi Arcamami? Otóż jest doskonale!

SA30 to wzmacniacz o brzmieniu, które łączy w sobie subtelną detaliczność, szeroką i głęboką przestrzenność z bogactwem barw i nienaganną w tej cenie dynamiką. Jego styl trudno określić inaczej niż kwiecisty. Dźwięku jest dużo, a przy tym jest świetnie kontrolowany i ułożony. 

SA30 produkuje dźwięk skupiony na średnich i wysokich tonach. Bas jest punktowy dokładny i jest przeciwieństwem starego brytyjskiego brzmienia. SA30 omija wszelkie rafy ostrości, przyjemnie zaokrągla wszelkie ostre końcówki i znakomicie się go słucha przy niskich i umiarkowanych poziomach głośności. A to mówi o klasie wzmacniacza bardzo wiele. A jak jest na najwyższych obrotach? To jedyna słabość SA30 – jeśli chcecie koncertu w domu, to go dostaniecie, ale ceną będzie gram więcej ostrości w dźwięku. W sumie, jest to największa różnica SA30 w stosunku do typowo hiendowych wzmacniaczy – takich, które kosztują 2-3 razy więcej. Niezły wynik Arcam. 

Największe wrażenie robią wysokie tony – ich przestrzenność, ułożenie na szerokość i głębokość. Trudno o lepszą muzykę niż jazz z wiodącą rolą perkusisty – wszelki miotełki i inne przeszkadzacze to dla Arcama woda na młyn. Im więcej tym lepiej. Trudno sobie odmówić przyjemności posłuchania chociażby maestro perkusji Pawła Dobrowolskiego – jego zmyślne aranżacje, to coś co sprawia, że Arcam rozwija skrzydła. Chirurgiczna precyzja z jaką AS30 operuje robi wrażenie też przy utworach Agnes Obel. Nie trzeba się szczególnie wsłuchiwać, aby szybko zlokalizować, w który konkretnie klawisz Agnes Caroline konkretnie uderza. Tu nie ma miękkiej gry, scena jest narysowana przez Arcama w 4K. 

Średnie tony to popis barwności. Wokale są mocne, niezależnie czy mowa o żeńskich czy o męskich. Dużo tu zmienia się w zależności od nagrania – co tylko dodaje całości smaczku i pokazuje, że mimo określonej sygnatury wzmacniacz nie produkuje dźwięku ale faktycznie go odtwarza. Wokale potrafią górować nad instrumentarium, ale równie dobrze mogą uzupełniać akompaniament i są reprodukowane na równi z nim. Arcam nie uśrednia w takich sytuacjach i jest to jasna wskazówka – to wzmacniacz dla świadomego słuchacza. 

Trzeba podkreślić wysokie kompetencje jakie posiada odtwarzacz sieciowy i cała sekcja cyfrowa urządzenia. Tutaj nie stanowią papierowego dodatku, ale są równie ważną częścią całości. Podłączenie SA30 pod zewnętrzny strumieniowiec w kwocie 4-5 tysięcy złotych nie przynosi żadnego zysku. Dopiero przesunięcie się w rejon 10 tysięcy złotych może faktycznie przynieść wartość dodaną. Patrząc na cenę całego urządzenia – no udało się! Funkcjonalność jest także bardzo dobra. Zaimplementowane rozwiązania technologiczne sprawiają, że możemy korzystać z dowolnego serwisu strumieniującego muzykę i to bez słyszalnych strat w jakości względem dedykowanych wolnostojących strumieniowców.

W końcu – z kalibracją Dirac czy nie? Przede wszystkim ta kalibracja robi ogromną różnicę. Dźwięk zmienia się diametralnie. Dirac nie jest chwytem marketingowym i jest to realna kompensacja problemów akustycznych pomieszczenia. W przypadku mojego pomieszczenia Dirac wyrównał wszelki górki i dołki w kluczowym zakresie średnich tonów, podniósł nieco skuteczność basu i obniżył skuteczność wysokich tonów. Czyli wykonał modelową kalibrację wg krzywej zalecanej przez zespół Diraca. Dlaczego tak? To wynika przede wszystkim z charakterystyki kolumn pasywnych, które przy cichym słuchaniu dysponują bardzo niską skutecznością niskich tonów.  Jakie są wady Dirac Live? Nie ogarnia subwoofera, jeśli takowy mamy w systemie stereo. Do tego typu rozwiązań jest dedykowany Dirac Live Bass Control, którego nie możemy zakupić do Arcama SA30, a możemy do wszystkich amplitunerów kina domowego.

Komu polecamy:

  • miłośnikom przestrzennego brzmienia
  • miłośnikom monitorowego ale barwnego brzmienia
  • posiadaczom kolumn z mocnym, słabo kontrolowanym basem

 

Warto sparować z:

  • ciemno brzmiącymi kolumnami 
  • kolumnami wymagającymi prądowo
  • kolumnami z poluzowanym basem
  • dobrym gramofonem MC
  • bezstratnym serwisem strumieniowym

 

Funkcjonalność:

  • Wzmacniacz stereo
  • DAC
  • Streamer
  • Preamp stereo
  • Preamp gramofonowy
  • Wzmacniacz słuchawkowy 3.5mm

 

Konkurencja (żaden z nich nie posiada kalibracji Dirac):

  • Hegel H190
  • Atoll SDA200
  • Cambridge Audio Evo 150
  • Marantz Model 40n
  • Cyrus Lyric

Dystrybucja w Polsce: Audio Center Poland

 

Zalety

  • Kwieciste, barwne, detaliczne brzmienie
  • Funkcjonalność 3 urządzeń w jednym
  • Odtwarzacz strumieniowy zdolny do przyjmowania muzyki z każdego źródła
  • Kalibracja Dirac
Wady

  • wyostrza dźwięk na wysokich poziomach głośności