Q1 łączy dwie funkcje: przenośnego wzmacniacza słuchawkowego oraz konwertera cyfrowo-analogowego (DAC). To niejedyne urządzenie tego typu w ofercie Fiio, obok Q1 producent proponuje także zróżnicowane cenowo: Alpen, Kunlun i miniaturowe K1, jest więc w czym wybierać.
Dane techniczne
Zasilanie: | 1400 mAh |
Pasmo przenoszenia: | 20 Hz – 20 000 Hz |
Impedancja: | 16 – 150 Ohm |
Długości działania: |
30 godzin |
Wymiary: | 97 x 56 x 13.1 mm |
Waga: | 100 g |
Wyjście: | Jack 3.5mm |
Budowa FiiO Q1
Pudełko przypominające grubszy box CD kryje urządzenie oraz kilka przydatnych akcesoriów: dwie silikonowe opaski do spięcia Q1 z odtwarzaczem, przewód USB/micro USB oraz krótki kątowy kabel jack 3.5 mm/jack 3.5 mm.
Wzmacniacz zamknięto w solidnej i starannie wykończonej metalowej obudowie. Tradycyjna kolorystyka – matowa czerń w połączeniu z lekko błyszczącymi, srebrnymi elementami – sprawia, że Q1 prezentuje się elegancko (jedynym akcentem jest logo Fiio umieszczone na przedniej ściance a zaokrąglony kształt nasuwa skojarzenia z niewielką, stylową piersiówką). Producent postawił tu na wygodę użytkowania, odporna na uszkodzenia, aluminiowa obudowa, waga urządzenia (100 g) i jego wymiary (97x56x13.1) decydują o tym, że sprzęt dobrze sprawdza się właśnie jako urządzenie przenośne – zarówno w połączeniu z odtwarzaczami czy smartfonami jak i laptopami (Q1 bez problemu współpracuje z Androidem i iOS). Fiio kusi także pojemną baterią, która według zapewnień ma wytrzymać do 30 godzin działania.
Spód Q1 kryje wejście/wyjście liniowe, włącznik trybu ładowania, gniazdo micro USB oraz przełącznik gain, na górze umieszczono wyjście słuchawkowe, wzmocnienie basu i pokrętło odpowiedzialne za regulację głośności oraz włączanie/wyłączanie sprzętu. Porządna, metalowa gałka dobrze sprawdza się podczas użytkowania. Wtyk jack 3.5 mm dość ciężko wchodzi w gniazdo a kilkucentymetrowy kabelek jest co prawda wygodny przy składaniu wzmacniacza z urządzeniami zbliżonej wielkości, ale znacznie gorzej sprawuje się w przypadku dużego smartfona. Tym bardziej, że kształt przewodu i sposób połączenia go z wtykami nie ułatwia sprawy.
Za to konfiguracja Q1 z innymi urządzeniami przebiega bezproblemowo, smartfon z Androidem od razu wykrywa nowy sprzęt, Mac OS wymaga jedynie wskazania sprzętu jako wyjścia audio w ustawieniach dźwięku.
Odsłuch
Q1 przede wszystkim przyjemnie rozszerza scenę. W zakresie głębi fajerwerków nadal brak, ale przestrzeń L/P wyraźnie się zmienia na lepsze. Urządzenie podkreśla bas, ale nie stara się siłowo dopompować niskich tonów. Nadaje im miękki kontur, pełniejsze i bardziej masywne brzmienie. Pozostają one dość precyzyjne i zwarte, nie dominują. Przy czym po przełącznik „bass boost” będą sięgać raczej tylko ci, którym odpowiada zdecydowanie przyciemniona charakterystyka. Zwłaszcza, jeśli Q1 zastosuje się jako wzmacniacz, w konfiguracji ze słuchawkami grającymi w podobny sposób. W opisywanym przypadku przekaz traci bowiem na klarowności i staje się zbyt jednolity. Zaczyna doskwierać lekko wycofana góra i wrażenie oddalenia całości. Bo wysokich tonów Q1 w zasadzie nie tyka. Nie ma tu znaczących zmian, wyostrzonej detaliczności czy dźwięczności. Wręcz przeciwnie, góra wydaje się lekko uciekać, więc słuchawki grające zbyt jasno i ostro zostaną delikatnie zmatowione, jeśli zaś cierpią na braki w tym zakresie, ów fakt będzie jeszcze mocniej wyeksponowany. Średnica gra naturalnie i przyjemnie. Jest obliczona na całościowy odbiór: dobrze klejąca się, raczej syntetyczna niż selektywna i nastawiona na analizę.
W przypadku Q1 sprawdza się zasada: im lepsze słuchawki, tym mniej odczuwalna zmiana. Tak jest choćby z modelem firmy FiiO – EX1, który jest na tyle sensownie ułożony, że nie wymaga zdecydowanych poprawek. Cechuje go rozwinięta, jasna a miejscami może nawet zbyt krzykliwa góra, która w połączeniu ze wzmacniaczem zostaje zniwelowana i przyjemnie zmiękczona. Za to tendencja do ocieplania i eksponowania basu sprawia, że zaburzone zostają dobre proporcje pozostałych zakresów przez co całość brzmi mniej atrakcyjnie.
Komu więc można polecić FiiO Q1? To dobre rozwiązanie dla użytkowników, którzy chcą wykonać pierwszy krok w stronę poprawy jakości odsłuchu podczas korzystania z urządzeń przenośnych. Producent oferuje wzmacniacz/DAC w przystępnej cenie a jakość wykończenia modelu zaskakuje starannością, nie widać żadnych niedoróbek ani tandentnych rozwiązań. Wyraźnie odczuwalna poprawa brzmienia zaskoczy osoby, które do tej pory korzystały z tylko podstawowego zestawu typu: smartfon/odtwarzacz + słuchawki budżetowe.
Galeria
Ocena, czyli krytyka AudioKrytyka
zalety
+ Stosunek jakości do ceny + Metalowa obudowa + Wygoda użytkowania i łatwość obsługi |
Wady
– Wzmacniacz nie ma zbyt wiele do zaoferowania w konfiguracji z droższymi urządzeniami |