STX oferuje swoim klientom kolumny z zakresie cenowym, który ucieszy osoby szukające niedrogich rozwiązań do małego lub średniego mieszkania. Wśród licznych modeli tego polskiego producenta, znajduje się między innymi F-360 n. Wyposażono go w system 3-drożny bass reflex a na plus trzeba STX zaliczyć fakt, że głośniki, które są montowane w ich kolumnach to projekty powstające w firmie (zajmuje się ona także ich produkcją).
Konstrukcja STX F360
Na wstępie warto zaznaczyć, że opisywane kolumny należą do jednych z tańszych w portfolio STX, dlatego zestawianie ich ze sprzętem z wyższej półki wydaje się bezzasadne. To produkt budżetowy, przeznaczony raczej dla osób, które nie dysponując dużymi środkami na skompletowanie zestawu audio, chcą jednak wypróbować kolumny podłogowe, niż dla słuchaczy, którzy mają już doświadczenie z różnym sprzętem i poszukują nowych rozwiązań.
F-360 n ważą około 25 kilogramów, ich wymiary to: 1000x290x383 mm. W ofercie STX znajdują się trzy wersje wykończenia obudowy: czarny, wenge, orzech. Do konstrukcji boków użyto płyty laminowanej a przodu i tyłu, polakierowanej na czarno płyty MDF. Front można przesłonić maskownicą montowaną na bolce a do kompletu brakuje jedynie nóżek. Bryła kolumn jest dość toporna i mało wyszukana, to typowy prostopadłościan bez obłych brzegów czy ciekawych krzywizn, ale jednocześnie trzeba zastrzec, że broni się ona jakością wykonania. Nie widać niedoróbek, niestarannych połączeń, luzów a stonowana kolorystyka sprawia, że F-360 n bez problemu wtopi się w wystrój większości wnętrz.
Odsłuch
Dynamiczne przeboje Jamiroquai w pewnym sensie musiały się obyć bez swoich słynnych basowych groove’ów. Choć wyraźnie słyszalna jest sama linia instrumentu, to czuć niedobory basowego mięsa. Sporo zależeć tu będzie od definicji niskich tonów w danym utworze a także instrumentów charakterystycznych dla określonej stylistyki. Gitara basowa Johna Myunga (Dream Theater) nie miała problemów z przebiciem przez ścianę dźwięku, ale już nisko falujący, syntezatorowy bas w muzyce electropop radził sobie gorzej i stawał się nieczytelny. Konstrukcja nieźle sprawdziła się za to w przypadku muzyki rockowej, grających unisono, przesterowanych gitar. Poszczególne instrumenty odezwały się klarownie, bez zamazania.
Kontrabasowi i wiolonczeli daleko niestety do pełnego, nasyconego brzmienia. Brakuje miejsca dla wibrującego, niskiego dźwięku, dlatego mocno traci tu faktura utworów symfonicznych. Nie jest to podstawa, jaką słychać podczas koncertów filharmonicznych, cały przekaz wydaje się za mało dociążony w dole.
Średnica jest bezpośrednia, nastawiona na eksponowanie partii wokalnych, zyskują na tym i gitarowe brzmienia, od akustycznej po elektryczne, zarówno w partiach solowych, jak i akordowych. Głosy są klarowne, czytelne, wyraźnie zaznaczone, przez co F-360 n dobrze sprawują się podczas oglądania filmów. Dialogi nie umykają i pozostają w centrum uwagi. Wysokie tony wprowadzają odpowiednią jasność, przekazują sporo szczegółów, ale bez nadmiernego wychodzenia przed szereg i serwowania ostrego, nieprzyjemnego dźwięku.
Scena prezentuje się poprawnie, wychylenie L/P ukazuje złożoność realizatorskich pomysłów a instrumenty nie mają tendencji do nachodzenia na siebie i zbytniego zbijania się w mało przejrzystą całość. Dlatego jeszcze raz warto podkreślić, że model znajdzie zastosowanie tam, gdzie głównym zadaniem sprzętu będzie dostarczanie do uszu odbiorców ścieżki dźwiękowej do filmu.
STX proponuje zróżnicowaną cenowo gamę produktów i kieruje swoją ofertę raczej do szerokiego grona odbiorców – ludzi traktujących sprzęt wyłącznie użytkowo – niż do wąskiej grupy miłośników branży audio. Kolumny te mają za zadanie zapewnienie uniwersalnego przekazu, który przypadnie do gustu osobom szukającym rozrywki: oglądającym filmy w rodzinnym gronie, włączającym muzykę przy okazji domowych imprez. Innymi słowy, jeśli dźwięk ma być tłem innej aktywności i to nie on sam zatrzymuje uwagę słuchacza, F-360 n dobrze spełnią swoje zadanie. Gdy jednak chcemy się skoncentrować na doznaniach czysto muzycznych, warto poszukać innego rozwiązania.
Zalety
+ przystępne cenowo + starannie wykonane |
Wady
– mało ciekawy design |