fbpx

Recenzja słuchawek E10C SoundMagic

E10C SoundMagic to odświeżona wersja popularnego modelu słuchawek dokanałowych E10, tym razem producent kieruje swój produkt do użytkowników smartfonów – na przewodzie umieszczono tu mikrofon i sterownik.

SPECYFIKACJA

  • Przetwornik: Dynamiczny 10mm z neodymowym magnesem
  • Pasmo przenoszenia : 15 Hz~22KHz
  • Impedancja : 16 ± 10% Ω
  • Skuteczność : 1 00 ± 2 dB at 1KHz/mW
  • Długość kabla: 1.2 m
  • Wtyk :  stereo 3,5 mm kątowy, pozłacany
  • Waga : 1 1 g

Budowa

Pudełko kryje kompletny zestaw dodatków, oprócz silikonowych nakładek w różnych rozmiarach i kształtach (pojedyncze i bi-flange) i plastikowego klipsu, słuchawki zaopatrzono w przejściówkę do komputera i dodatkowy wtyk jack 3.5 mm, umożliwiający podłączenie słuchawek do różnych smartfonów. Uzupełnieniem całości jest sztywne, kwadratowe etui z zaokrąglonymi rogami – poręczny pokrowiec świetnie sprawdzi się jako ochrona E10C przed uszkodzeniami i nie zajmie wiele miejsca w plecaku czy torbie.

SoundMagic proponuje cztery wersje słuchawek: srebrną, złotą, czerwoną i niebieską, w przypadku dwóch ostatnich, w wymienionych kolorach jest także przewód biegnący od kopułek do wtyku, osoby ceniące odważniejszy design mają w czym wybierać. E10C są lekkie (ważą 15 gramów) i wygodne – nawet podczas długich odsłuchów ich obecność nie męczy. Duży wybór zróżnicowanych silikonowych końcówek sprawia, że każdy użytkownik bez problemu dopasuje optymalny dla siebie kształt.

Newralgiczne miejsca wzmocniono grubszą warstwą gumy a przewód powleczono tworzywem, co zwiększa odporność kabla i sprawia, że łatwiej go rozplątać. Wtyk połączono z przewodem pod kątem około 110 stopni, dzięki czemu trudniej o uszkodzenie końcówki. Wątpliwości pojawiają się jedynie odnośnie łączenie kopułek z przewodem – tu nie ma solidnej porcji tworzywa (przy pilocie już jest) a słuchawka to element, który jest pierwszym na liście elementów, lubiących się popsuć.

Na koniec tej części kilka słów o sterowniku, czyli konstrukcyjnej nowości modelu. Zamknięto go w aluminiowej obudowie a same przyciski schowano w jednym panelu z tworzywa. To standardowy układ: regulacja głośności, zatrzymywanie i wznawianie odtwarzania, wybór piosenek z listy. W czasie testu pilot współpracował bez problemu zarówno ze smartfonem z Androidem jak i MacBookiem a jakość głosu podczas rozmów telefonicznych nie budziła zastrzeżeń.

Odsłuch

Brzmienie E10C to sygnatura, która nie szuka niestandardowych rozwiązań. SoundMagic proponuje uniwersalne, angażujące granie ze sporą – ale nie przesadzoną – dawką basu. Nie ma się co dziwić, sukces modelu E10C utwierdza producenta w przekonaniu, że kierunek obrany przy tworzeniu tej linii słuchawek jest słuszny.

Niskie tony są tu pod kontrolą i choć dla słuchaczy, poszukujących neutralnych słuchawek pełne i nasycone brzmienie SoundMagiców może być zbyt intensywne, osoby lubiące rozrywkowy, ciepły charakter słuchawek, będą zadowolone. Bas pulsuje miękkimi markerami, punkt jest wyczuwalny, ale nie precyzja jest priorytetem w przekazie dołu. Miłośników nowoczesnych produkcji ucieszy fakt, że E10C przenoszą do ucha syntezatorowe, subbasowe partie a muzyka elektroniczna nie traci swojej specyfiki.

E10C to jeden z tych modeli, w których niskie tony balansują na granicy między mocną, ale wciąż przyjemną ekspozycją dołu a jego nadmiarem. Sporo będzie zależeć od odsłuchiwanych gatunków i urządzeń, które będą pracować z E10C – dokanałówki zaplanowano jako uzupełnienie smartfonów i w tym przypadku nasycenie basu pozostaje przyjemne a indie, americana i muzyka alternatywna nie brzmią jak klubowe hity.

Taka definicja niskich tonów nie pozostaje bez wpływu na głos – wokale są dociążone, ocieplone, męskie brzmią tu lepiej, bo przekaz serwowany przez SoundMagiki lepiej odpowiada ich naturalnemu charakterowi (nawet, jeśli nie jest do w pełni wierne odwzorowanie możliwości wokalnych danego artysty). Damskie głosy mają trochę pod górkę, czasem brakuje im lekkości a zachowawcza góra również nie pomaga w ukształtowaniu właściwej im barwy.

Soprany nie przekazują wielu szczegółów i nie wychodzą przed szereg. To bezpieczne pasmo, bez ostrości, szorstkości i wybić, ale też bez detali i dużego zróżnicowania perkusyjnych blach. Nie ma tu okazji do wniknięcia w muzyczną strukturę i wsłuchiwania się w różne smaczki. Jednorodna góra nie stara się zagarnąć uwagi słuchacza i oferuje tło dla pozostałych składowych.

Scena, jak na słuchawki dokanałowe w tym przedziale cenowym, jest poprawna. Wychylenie L/P nie należy do bardzo szerokich, ale podczas odsłuchu większości gatunków E10C budowały przestrzeń na tyle dobrze, że nie pojawiało się wrażenie zbicia instrumentów pośrodku głowy. Nieco gorzej model poradził sobie z gęstymi fakturami muzycznymi i dużymi obsadami. Tu trochę brakowało odseparowania.

Zastosowanie

E10C to wygodne słuchawki do codziennego użytku przede wszystkim ze smartfonami, poza domem: na hałaśliwej ulicy, w środkach transportu, wszędzie tam, gdzie łatwo o ubytki w basie i przydaje się sprzęt o niewielkich wymiarach.

Podsumowanie

Wydaje się, że E10C mogą powtórzyć sukces poprzednich słuchawek tej linii, wyposażenie dokanałówek w sterownik powiększa grono potencjalnych odbiorców modelu, a kompatybilność ze smartfonami sprawia, że dla wielu osób propozycja SoundMagic może stać się wygodnym i wielofunkcyjnym rozwiązaniem zarówno do słuchania muzyki, jak i prowadzenia rozmów.

Zalety

+ komplet akcesoriów, w tym przejściówki

+ sztywne, poręczne etui

+ jakość materiałów i wykończenia

+ stosunek jakości do ceny

+ ciepłe, nasycone brzmienie, pełny bas

Wady

– mało detaliczna góra