Recenzja słuchawek dokanałowych Mee Audio M9 Classic

Słuchawki dokanałowe za mniej niż 60 złotych? Wydawałoby się, że istnieje granica cenowa, poniżej której nie warto zwracać uwagi na modele dostępne na rynku. Mee Audio przekonuje jednak, że i sprzęt za nieduże pieniądze może spełnić podstawowe oczekiwania słuchaczy. Czy rzeczywiście tak jest? Przedmiotem testu są dziś słuchawki M9 Classic.

Dane techniczne

Budowa i wygoda użytkowania Mee Audio M9 Classic

Sprzęt zapakowano w oldschoolowy blister a akcesoria ograniczono do czterech par silikonowych nakładek (w tym jednych typu bi-flange). Warstwa przezroczystego tworzywa na przewodzie sprawia, że nie plącze się on aż tak bardzo jak cienkie okablowanie najtańszych modeli. Jest tu też plastikowy klips do przypięcia sprzętu do ubrania a łączenia przy kopułkach i jacku (przewód o długości 130 cm kończy się kątowym wtykiem) wzmocniono solidniejszym ogumowaniem.









M9 Classic to niezwykle drobne i lekkie i drobne słuchawki – ważą 13 gramów a ich małe korpusy bez problemu chowają się w przestrzeni małżowiny. Aplikacja nie jest głęboka, nie czuć dyskomfortu spowodowanego uciskiem tworzywa na skórę. Nic się nie rozpycha i nie drażni, nawet podczas dłuższych sesji odsłuchowych. Gabaryty sprzętu i stabilne ułożenie w kanale sprawiają, że M9 sprawdzą się także jako sprzęt do biegania. Tym bardziej, że dają się one założyć z przewodem poprowadzonym wokół małżowiny a z nadmiarem kabla można uporać się ściągaczem. Separacja od odgłosów otoczenia jest niezła, choć w przypadku utworów o mniejszej dynamice lub niewielkiej głośności odtwarzania, do ucha dociera trochę hałasów z zewnątrz.









W zestawie nie ma pokrowca, co przy tej cenie nie powinno dziwić, jednak jeśli myśli się o codziennym użytkowaniu M9, warto pomyśleć o małym pudełeczku, które zabezpieczy sprzęt przed uszkodzeniem.

Odsłuch

Bas potrafi zejść zaskakująco nisko jak na dokanałówki (i to w takiej cenie). Model poradził sobie z syntezatorowymi partiami w muzyce electropop, basowe markery zabrzmiały w nasycony i pełny sposób. Lekka dominacja niskich tonów jest słyszalna, ale jednocześnie całość nie traci zbytnio na klarowności. Tym samym powstaje wrażenie: mocnej podstawy i przyzwoitej szczegółowości. Co z pewnością ucieszy osoby, które cenią stabilne i wyraźne pulsowanie niskich tonów, rozrywkowy i angażujący przekaz.




Średnica prezentuje się dość równo, klarownie i daje sporo miejsca dla wokali. Choć jednocześnie trzeba zaznaczyć, że chwilami na przykład gitary grają niezbyt ładnym dźwiękiem i nawet wycyzelowane brzmienia Stevena Wilsona odezwały sie nieco skrzekliwie, mało dźwięcznie.

Wysokie tony są wystarczająco rozbudowane, żeby wprawnie oddać charakter instrumentów perkusyjnych, chwilami – sporo zależy tu od miksu danej piosenki – w wokalach mogą pojawić się sybilanty. Nie jest to jednak stałe zjawisko, w wielu utworach góra jest po prostu klarowna i precyzyjna.




Scenę można uznać za przyzwoitą – w najbardziej podstawowym zakresie, bo jednak najwięcej dzieje się przed słuchaczem a muzyczne plany wydają się nie dość mocno zróżnicowane, by w pełni oddać rozwarstwienie całości. Model prezentuje przy tym czytelny i uporządkowany przekaz, którego może mu pozazdrościć niejeden sprzęt dokanałowy. Po raz kolejny warto podkreślić, że to słuchawki proponowane za bardzo dobre pieniądze w stosunku do tego, ile wrażeń potrafią zaoferować.

Zastosowanie

Opisywany model to uniwersalne rozwiązanie do smartfonów, odtwarzaczy, komputera. Znakomita relacja między jakością a ceną to podstawowy atut M9. To powoduje, że będą one dobrym, budżetowym wyborem niezależnie od preferowanych gatunków muzycznych. Dodatkowo, drobne kopułki i wygodne mocowanie sprawiają, że z powodzeniem można je wykorzystać także w czasie treningów biegowych.

Dokanałowa propozycja M9 Classic z powodzeniem zastąpi reklamówki dołączane przez producentów do smartfonów. A atrakcyjna cena tych słuchawek sprawia, że to sprzęt ogólnodostępny – dla każdego, kto szuka uniwersalnego rozwiązania do codziennego słuchania ulubionej muzyki.

Ocena czyli krytyka AudioKrytyka