Kto by się spodziewał, że firma pokroju Klipscha wypuści serię słuchawek gamingowych? A jednak, topowi producenci audio idą z duchem czasu i poszerzają swoje portfolio o nietypowy, dla ich dotychczasowej działalności, asortyment. KG-100 to jeden z trzech modeli Klipscha dedykowanych graczom.
Dane techniczne
Pasmo przenoszenia: | 16 Hz – 23 000 Hz |
Konstrukcja: | wokółuszne, zamknięte |
Przetwornik: | 40mm custom-tuned drivers |
Impedancja: | 32 Ohm |
Czułość: | 110 dB |
Funkcje: | Szeroka scena stereo, cyfrowy wzmacniacz, nauszniki Athletic Mesh, 4 ustawienia EQ, niezależne sterowanie głośnością gry i czat |
Mikrofon: | Precision-Flex Boom Mic |
Konstrukcja Klipsch KG-100
Opisywany model wyposażono dość ubogo, do zestawu dołączono tylko okablowanie i przykręcany mikrofon typu „gęsia szyjka”. Ten ostatni dobrze zbiera głos, dźwięk jest jasny i czytelny, w nagraniu wokalu słychać jednak sporo sybilantów, więc żeby ich uniknąć trzeba chwilę popracować nad właściwym ustawieniem sprzętu: mikrofon musi się znajdować w znacznej odległości od ust. Z jednej strony wyklejono go co prawda gąbką, ale i tak ma tendencję do szelestów i eksponowania spółgłosek zwarto-wybuchowych.
O pokrowiec użytkownik musi zadbać sam, KG-100 można ewentualnie chować do kartonu w które były opakowane, ale ponieważ słuchawki gamingowe są zwykle używane stacjonarnie, w domu i nie wymagają pancernego futerału, miłym gestem byłoby dołączenie choćby cienkiego worka, który zabezpieczyłby je przed kurzem, a dla producenta z pewnością nie stanowił dużego wydatku.
Słuchawki wykonano głównie z plastiku. Szeroki pałąk (gdzie metalowym elementem wzmocniono jedynie wysuwaną część opaski) jest od zewnątrz wykończony na głęboki połysk. Od wewnątrz zastosowano tu nietypową wyściółkę. Zamiast gąbki i skóropodobnej lub welurowej tkaniny, zamocowano gumowy, elastyczny pas, który dobrze dostosowuje się do głowy i nie powoduje dyskomfortu. Słuchawki generują za to nacisk po bokach, po dłuższej sesji czuć napięcie, a o obecności sprzętu przypominają też obszerne poduszki, które – choć przyjemnie okalają uszy – dość mocno grzeją.
Projekt całości jest ciekawy i nowoczesny. Błyszczący pałąk uzupełniają matowe, szaro-czarne muszle. Ciekawie prezentują się poduszki, bo materiał przypomina metalową siateczkę i nadaje KG-100 nieco industrialny wygląd. Wykończenie poduch nie należy przy tym do najprzyjemniejszych w dotyku, ale po dłuższej chwili skóra przyzwyczaja się do takiej powierzchni. Na zakończenie opisu konstrukcji modelu, trzeba dodać, że już na pierwszy rzut oka widać, że to zupełnie inna półka cenowa niż pozostałe słuchawki Klipscha, KG-100 to koszt około 300 złotych.
Odsłuch
Klipsch KG-100 to słuchawki mające spełnić określoną funkcję – zapewnić angażującą ścieżkę dźwiękową – były więc testowane przede wszystkim pod tym kątem. Efekty mają zróżnicowane położenie, są klarowne, czytelne, wyraźnie odbiera się złożoność akustyczną wirtualnych miejsc. Stereofonia nie jest może spektakularna, ale gracz bez problemu zorientuje się, z której strony nadbiega nieprzyjaciel. Dźwięk jest równy, nie ma nieprzyjemnych wybić, akcentów. Głosy postaci brzmią klarownie, czytelnie, nie gubią się wśród efektów. Sceny rozgrywają się przed twarzą i po bokach, słuchawki starają się zbudować przestrzeń tak, by zbliżyć się do naturalnego sposobu słyszenia. Nie ma więc blisko osadzonego dźwięku, który odbiera się tak, jakby był on osadzony bezpośrednio w środku głowy.
Bas schodzi dość nisko i jest go sporo – rozbudowane partie sekcji smyczkowej, wiolonczeli, kontrabasu, zabrzmiały potężnie – ale nie atakuje użytkownika niskim pulsowaniem, które po dłuższej chwili staje się raczej męczące niż wciągające. Proporcje KG-100 proponują angażujący, ale rozsądnie porcjowany bas, który nie zamula obrazu całości. Jednak kiedy trzeba, ścieżka dźwiękowa potrafi być spektakularna, buduje napięcie i eksponuje ważne elementy gry. Eksplozje, wybuchy, zawalające się budynki czy mruczenie silników ucieszą niejednego miłośnika wirtualnych światów.
Niezłym testem dla KG-100 okazały się filmowe trailery, które mają za zadanie w krótkim czasie skutecznie przyciągnąć uwagę widza i wytworzyć określony nastrój. Znów, podobnie jak w przypadku gier, głosy aktorów zabrzmiały w zróżnicowany sposób, czytelnie i klarownie a stereofonia poprawnie oddała charakter przestrzeni.
Gamingowe produkty Klipscha należą do najtańszych słuchawek tej legendarnej firmy. To sprzęt, którego konstrukcja – w porównaniu z innymi propozycjami tego producenta – wydaje się nieco zabawkowa. Ale być może to zaleta KG-100, bo w końcu model ma przede wszystkim zapewnić użytkownikom rozrywkę i moc wrażeń. I robi to całkiem dobrze a przystępna cena słuchawek sprawia, że może po nie sięgnąć wiele osób, dla których inne propozycje Klipscha znajdują się poza finansowym zasięgiem.
Ocena czyli krytyka AudioKrytyka
zalety
+ atrakcyjny design |
Wady
– dość szorstka tkanina poduszek |