fbpx

Recenzja słuchawek Fostex TH500RP

W ofercie japońskiej marki Fostex znajdują się zarówno słuchawki aspirujące do miana produktów z najwyższej półki, jak i modele premium, skierowane do szerszego grona odbiorców. Należą do nich TH500RP – planarne słuchawki o konstrukcji otwartej.

Dane techniczne

Pasmo przenoszenia: 20 – 30kHz
Konstrukcja: wokółuszne, otwarte
Impedancja: 48 Ohm
Skuteczność: 93dB
Przewód:
3m
Waga: 360g

Konstrukcja Fostex TH500RP

TH500RP zapakowano w duży, połyskujący karton ze zdjęciem produktu. W środku znajduje się czarne pudełko, gdzie w wyprofilowanej gąbce umieszczono słuchawki oraz pokrowiec w postaci worka ze skóropodobnego materiału. To jedyny dodatek do modelu. Zdecydowanie lepsze i bardziej adekwatne do ceny, jaką trzeba zapłacić za ten model, byłoby solidne, usztywniane etui.

Przewód przymocowano na stałe, co nie ułatwia przechowywania sprzętu i uniemożliwia eksperymenty z innym okablowaniem. Solidny, gruby, wykończony czarnym oplotem przewód o układzie Y (z każdej ze słuchawek prowadzi oddzielny odcinek do splittera) wieńczy jack 6.3 mm. Jak na warunki domowe to dobra długość, żeby korzystać ze słuchawek w salonie, podczas oglądania filmu lub odsłuchu ulubionych płyt, ale mniej sensowna podczas sesji komputerowych. Trochę dziwi decyzja o zastosowaniu takiego rozwiązania, bo dla tego pułapu cenowego odpinany kabel stał się w zasadzie standardem.

Słuchawki są dość lekkie a wygoda użytkowania będzie tu kwestią indywidualnych preferencji. Z jednej strony, duże nauszniki dają spore możliwości dopasowania, z drugiej, wymagają specyficznego ułożenia, bo poduszki nie są okrągłe. W tylnej części, od środka wypełniono je gąbką. Przez to przestrzeni dla ucha jest tu nieco mniej niż sugerują pokaźnych rozmiarów kopuły. W zależności od kształtu i wymiarów głowy trzeba chwilę pokombinować żeby wybrać dla siebie optymalne ułożenie.

TH500RP wykończono miękkim, bardzo przyjemnym w dotyku materiałem, który nie drażni i nie przeszkadza, pomimo tego, że ze skórą ma kontakt spora powierzchnia poduszki. Opaska pałąka jest cienko wyściełana tymi samymi materiałami, ale mimo skromnej otuliny, element stykający się z głową jest mało odczuwalny i nie uwiera nawet podczas dłuższych sesji odsłuchowych.

Połączenie widełek z pałąkiem jest dość nietypowe – jakby przesunięte ze środka opaski ku tyłowi. Mocowanie wydaje się stabilne, ale podczas testów jedna ze śrubek poluzowała się, wypadła i cała słuchawka odczepiła się od reszty konstrukcji. Dało się ją przykręcić, ale kąt, pod którym trzeba było ustawić elementy względem siebie, żeby poprawnie wykonać ów zabieg, był nie lada wyzwaniem (zwłaszcza, że wspomniane śrubki są bardzo drobne). Operacja miała szczęśliwe zakończenie, jednak używając swojego egzemplarza TH500RP warto zwrócić na to uwagę i ewentualnie dokręcić niesforne części.

Projekt słuchawek jest oszczędny, ale efektowny (nieco przypomina legendarne Stax Omega). Czarny pałąk i materiał poduszek ciekawie kontrastuje ze srebrnymi, perforowanymi maskownicami i obwódkami kopuł. To klasyczne zestawienie kolorystyczne nadaje Fostexom surowy a jednocześnie stylowy, elegancki wygląd.

Odsłuch

Charakterystykę TH500RP docenią słuchacze, którzy w poszukiwaniu optymalnego dźwięku cenią sobie luźną, przestrzenną strukturę. Bas jest tu typowy dla konstrukcji otwartych – mniej skoncentrowany, ale wciąż stabilnie obecny. Nie brakuje go ani w rockowych, ani nowoczesnych, popowych produkcjach. Potrafi stworzyć solidną podstawę dla pozostałych częstotliwości, choć nie jest to mięsisty, gęsty pomruk. Schodzi nisko, ale już nie za bardzo poradzi sobie ze zdecydowanie subbasowymi, elektronicznymi groove’ami.

Wokale nie są mocno osadzone, odzywają się swobodnie a kontakt z głosem jest bardzo przyjemny – bliski, bezpośredni. Dobrze oddane zostało zróżnicowanie barwowe zarówno damskich, jak i męskich głosów. Słuchawki stwarzają odpowiednie warunki by podawać detale, zmiany ekspresji. TH500RP to środowisko dobrze skrojone także pod instrumenty akustyczne, których brzmienie nie będzie tu sztucznie „pompowane” przez zamknięcie ich w zbyt ciasnej przestrzeni. Zaś monumentalne, szerokie barwy syntezatorowe – np. sekcję smyczkową wygenerowaną z klawiatury – Fostexy przekażą z, właściwą dla tego typu partii, mocą.

Wysokie tony wprowadzają przejrzystą i klarowną strukturę, nadając całości jasny charakter. Jednocześnie same są równe i delikatnie wygładzone, nie ma tu ostrych akcentów, wybić, sybilantów ani detaliczności, które kieruje większość uwagi słuchacza w wyższe rejony. Użytkownicy lubiący wielowarstwową, migotliwą i szczegółową górę poczują niedosyt.

Momentami ma się wrażenie, że scena za bardzo rozchodzi się na boki i traci spójność. Rozwarstwienie nie przypomina jednak charakterystyki typowej dla słuchawek z rysem analitycznym, to raczej odczucie zbyt swobodnego powiązania stron. Przekaz plasuje się w lekkim oddaleniu od słuchacza, z przodu i szeroko w lewo/prawo. Głębia jest satysfakcjonująca, choć nie są to słuchawki, które koncentrują się na ukazywaniu złożoności muzycznych planów.

TH500RP będą doskonałymi słuchawkami dla osób skoncentrowanych na partiach wokalnych oraz dla miłośników muzyki akustycznej. Swobodny, przestrzenny rys Fostexów pozwala cieszyć się bezpośrednim kontaktem z głosem a wyważony bas, stabilna góra i szeroka przestrzeń stwarzają dobre warunki dla instrumentarium wrażliwego na zbyt mocną koloryzację brzmienia.

Ocena czyli krytyka AudioKrytyka

zalety

+ wygodne
+ długi odsłuch nie męczy
+ swobodne, przestrzenne brzmienie

Wady

– przewód przymocowany na stałe
– w zestawie ze słuchawkami jest tylko cienki, skóropodobny woreczek

ocena FostexTH500rp