fbpx

Recenzja Pianki Compy

Pianki Comply – zastępnik tradycyjnych, silikonowych nakładek na słuchawki dokanałowe – to sposób na szybką personalizację słuchawek oraz modyfikację niektórych aspektów brzmieniowych posiadanego sprzętu. Coraz wiecej producentów dołącza różne modele Comply do zestawów jako alternatywę dla silikonu. Czym są piankowe tipsy, jak je dobierać i czy warto w nie zainwestować?

 

 

Producentem nakładek jest, założona w 1990 roku, amerykańska firma Hearing Components. Pianki Comply to wynik poszukiwań rozwiązania, które, z jednej strony, będzie uniwersalne, odpowiednie dla każdego słuchacza, z drugiej zapewni indywidualne dopasowanie końcówki do kształtu ucha użytkownika. Odpowiedzią na tak sformułowane oczekiwania okazała się tzw. memory foam, czyli pianka, która przyjmuje kształt kanału ucha, przez co sama nie generuje nieprzyjemnego ucisku. Innymi słowy można powiedzieć, że Comply stanowią wielokrotnie tańszy i prostszy odpowiednik w pełni spersonalizowanych, silikonowych odlewów, stosowanych przede wszystkim prez profesjonalistów, wykorzystujących słuchawki w codziennej pracy (na przykład jako sceniczne monitory odsłuchowe).

Pianki Comply to wydatek około kilkudziesięciu złotych za trzy pary, w zależności od potrzeb, użytkownicy mają do dyspozycji następujące wersje nakładek o różnej fakturze (od chropowatej po gładką): skoncentrowaną na maksymalnej separacji od otoczenia, przeznaczoną do uprawiania sportu (poprawiającą stabilne ułożenie sprzętu) oraz zapewniającą długotrwały komfort podczas wielogodzinnych sesji odsłuchowych. Dwa pierwsze modele mają podłużny kształt, ostatni kulisty. Do wyboru są także wersje pianek z filtrem, który chroni sprzęt przed brudem.

Żeby zapewnić maksymalne dopasowanie pianki do ucha, tipsy posiadają rozmiary: S, M, L (przy czym producent zapewnia, że dla 90% użytkowników właściwym wyborem będzie opcja medium) oraz oznaczenia serii, te ostatnie ułatwiają dobór odpowiedniej nakładki do konkretnego modelu słuchawek (chodzi o średnicę wewnętrznej tulejki).

 

Kiedy warto zainwestować w pianki? Zamienniki silikonowych nakładek przydadzą się, gdy podczas dłuższej obecność słuchawki w uchu pojawia się dyskomfort lub kanał ucha jest niewielkich rozmiarów i pojawiają się trudności z dopasowaniem klasycznych tipsów. Osoby uprawiające sport będą zadowolone ze stabilnego ułożenia kopułki oraz oddychalności tworzywa, dzięki czemu materiał nie podrażnia skóry i nie zasysa się jak silikon.

Aplikacja słuchawki z pianką Comply przebiega nieco inaczej, niż w przypadku silikonowych nakładek. Po umieszczeniu końcówki na słuchawce, piankowy tips należy zrolować w palcach i lekko skompresowaną nakładkę wsunąć do ucha. Następnie kopułkę trzeba chwilę przytrzymać, pianka ulegnie rozprężeniu i wypełni kanał dostosowując się do jego kształtu. Większość słuchawek założonych w ten sposób bardzo dobrze trzyma się ucha i nie ma tendencji do wypadania nawet podczas intensywnego treningu. Wyjątkiem będą duże, wystające z kanału, podłużne kopułki, które piance – ze względu na jej miękkość i elastyczność – trudno będzie utrzymać we właściwej pozycji.

Czy pianki potrafią znacząco wpłynąć na dźwięk? Jeśli dysponuje się dobrymi słuchawkami dousznymi, zamiana silikonowych tipsów na pianki Comply spowoduje głównie zwiększenie komfortu użytkowania. Modele budżetowe otrzymują dodatkową porcję powietrza, ale zmiana w zakresie odczuć akustycznych jest tu bardzo zróżnicowana – odmienna dla poszczególnych produktów – i warto sprawdzić swoje indywidualne preferencje.

 

Galeria

Ocena, czyli krytyka AudioKrytyka

zalety

+ oddychające tworzywo

+ brak ucisku

+ wygodne

Wady

– dość drogie jak na niewielkich rozmiarów dodatek do słuchawek