Beyerdynamic Custom street to przenośna alternatywa dla Custom One Pro. Konstrukcja obu modeli słuchawek pozwala zarówno na modyfikację brzmienia w zakresie niskich tonów, jak i dostosowanie wyglądu sprzętu do indywidualnych preferencji klienta.
Dane techniczne
Przetwornik: | Dynamiczny |
Czułość: | 113dB |
Pasmo przenoszenia: | Od 20 Hz do 20 000 Hz |
Impedancja: | 38 Ohm |
Długość przewodu: |
130 cm |
Waga: | 245 gramów |
Wtyk: | Jack 3.5 mm |
Budowa Custom Street
Producent oferuje dwie wersje kolorystyczne produktu: białoszarą lub czarną – obie prezetują się równie dobrze. Oszczędny projekt w połączeniu z jakością wykonania, sprawia, że sprzęt robi wrażenie solidnego i odpornego na uszkodzenia. Ponieważ to użytkownik – przy pomocy dołączonych nakładek z wzorami – ma zadecydować o wyglądzie słuchawek, brak jakichkolwiek dodatkowych elementów zdobniczych. Dzięki temu, niezależnie od wyboru grafiki, Custom Street wyglądają stylowo i nie biją po oczach pstrokatym nadmiarem barw.
Dużym plusem modelu są zastosowane materiały. Widać, że nie oszczędzano na tworzywach, produkt wykończono starannie a widełki oraz newralgiczne łączenia konstrukcji wykonano z metalu (co jest o tyle istotne, że sprzęt jest składany). Poduszki, w które wyposażono Custom Street, spodobają się użytkownikom, którzy cenią sobie kompromis między dużymi, obszernymi nausznicami typowymi dla sprzętu stacjonarnego a miniaturyzacją charakterystyczną dla modeli stricte przenośnych. To propozycja pośrednia, dlatego warto sprawdzić, czy takie rozwiązanie odpowiada indywidualnym potrzebom i rozmiarom głowy. Poduszki są miękkie, grube i wygodne, wykończone przyjemnym w dotyku, porządnym, skóropodobnym materiałem (któremu daleko do ceratowatych, nietrwałych tkanin) oraz welurem.
Budowa pałąka może powodować dyskomfort u osób, które nie lubią wąskich opasek i preferują szerzej rozłożony ciężar. O ile przy krótkich sesjach odsłuchowych grube wyściełanie i miękka tkanina sprawują się bardzo dobrze, przy kilkugodzinnych sesjach cienka opaska potrafi dawać się we znaki.
Regulacja rozwarcia jest na tyle oporna, że dopasowywanie rozmiaru pałąka, kiedy słuchawki znajdują się na głowie, bywa trudne, więc znacznie wygodniej zrobić to przed założeniem sprzętu.
Do kompletu dołączono sztywny pokrowiec zamykany na zamek błyskawiczny. Czarny futerał jest niewielki, poręczny i bez problemu zmieści się w torbie czy plecaku, chroniąc słuchawki przed uszkodzeniem czy zabrudzeniem w czasie transportu. Na odłączanym przewodzie o długości 130 cm umieszczono mikrofon i pilota współpracującego z systemem Android i MacOS. Solidny, pokryty dość grubą warstwą tworzywa kabel to nadal to w pełni mobilny i wygodny osprzęt do zastosowań przenośnych. Można go umieścić z lewej lub prawej strony, co stanowi znaczne udogodnienie dla osób leworęcznych. Kolejny plus, tym bardziej, że większość producentów nie oferuje takiego rozwiązania. Niepotrzebnym udziwnieniem jest za to kształt otworu, w którym kryje się gniazdo. Posiada on niewielkie wyżłobienie (a przewód – odpowiednio – wypukły element) utrudniające szybki montaż, bo trzeba je dokładnie dopasować do kształtu wtyczki.
Umiejscowienie gniazda w obu muszlach otwiera furtkę do dzielenia się muzyką z innym użytkownikiem bez stosowania przejściówki (a tę nie zawsze ma się pod ręką). Opcja ta może sprawdzić się na przykład podczas wakacyjnych wyjazdów czy oglądania filmów na komputerze w czasie podróży pociągiem. Instrukcja informuje, że takie połączenie jest możliwe także w przypadku odtwarzaczy lub smartfonów, ale warto sprawdzić czy wybrane urządzenie źródłowe rzeczywiście poradzi sobie z dwiema parami słuchawek na raz.
Listę akcesoriów zamykają kolorowe nakładki wykonane z PVC, dzięki nim użytkownik może wielokrotnie zmieniać wygląd słuchawek. Żeby umieścić wybrany wzór na muszlach wystarczy odkręcić pierścienie kluczem, który dołączono do kompletu, wsunąć wybraną grafikę i przykręcić śrubki. Dodatkowo sklep na stronie internetowej firmy Beyerdynamic odkrywa przed użytkownikiem całą paletę możliwości samodzielnego modyfikowania projektu Custom Street. W ofercie producenta znajdują się bowiem nie tylko wzorzyste nakładki, ale i kolorowe pierścienie czy poduszki.
Odsłuch Custom Street
Eksperymenty z wyglądem słuchawek to tylko część zabawy w personalizację, aby pozostawić użytkownikom jak największe pole manewru, firma Beyerdynamic zastosowała tu podobne rozwiązanie jak w modelu Custom One Pro – trzystopniową regulację basu przy pomocy przełączników odsłaniających/przymykających komory. Pierwsze z ustawień – według producenta „analityczne” – sprawia, że niskie tony są mocno wycofane, niemal nieobecne. Sugestia, że właśnie serwuje się nam charakterystykę analityczną, jest jednak życzeniowa, bo za ubytkiem basu nie idzie w parze rozbudowana detaliczność. Z pewnością, pojawia się wyraźniejsza punktowość i precyzja, ale za to znika indywidualny rys brzmienia i moc jaką – nawet przy wyważonych proporcjach dołu – potrafi zapewnić basowy fundament. Jednak największy mankament tego ustawienia to brak miejsca, by instrumenty, które grają tym pasmem, mogły zaprezentować swoje możliwości. Tracą one swoisty koloryt, stają się niepełne. Sama idea – zaproponowanie słuchaczom naturalnego dźwięku jako wyjściowego – wydaje się bardzo dobrym pomysłem, jednak tym razem realizacja zamierzeń pokrywa się z założeniami.
Druga pozycja przełącznika z pewnością znajdzie swoich wielbicieli. „Vibrant” to już porcja niskich tonów, która z łatwością przebije się przez dźwięki hałaśliwej ulicy. W porównianiu z poprzednim ustawieniem dopalenie basowej mocy jest tu bardzo wyraźnie odczuwalne. To już nie wymykający się, naszkicowany zaledwie zakres a solidnie osadzone, wyeksponowane pasmo. O ile w cichych pomieszczeniach taka dawka niskich tonów potrafi męczyć (zwłaszcza w przypadku gatunków electro, czy house), w środowisku miejskim zaproponowane proporcje usatysfakcjonują osoby lubiące zdecydowanie wyczuwalną basową podstawę, ale serwowaną jeszcze w rozsądnych dawkach. Natomiast przełącznik w trzeciej pozycji to już zdecydowanie podbity i dominujący bas, który, w połączniu z muzyką obfitującą w niskie tony, staje się karykaturalny i nie pozostawia miejsca dla innych częstotliwości. Być może znajdzie się grono amatorów tak ekspansywnego dołu, ale dla większości osób to ustawienie będzie miało sens jedynie w przypadku chwilowej chęci na zdecydowane, basowe uderzenie.
Wybór poszczególnej charakterystyki odbywa się poprzez przesunięcie regulatorów umieszczonych na obu kopułkach. Skokowa zmiana pozwala na bezproblemowe i symetryczne przesuwanie przełącznika bez konieczności zdejmowania słuchawek, by sprawdzić czy faktycznie z obu stron została wybrana ta sama pozycja. Jest to o tyle wygodne, że modyfikacja brzmienia zajmuje dosłownie kilka sekund a ubytek basu, spowodowany nagłą zmianą środowiska dźwiękowego (np. wyjście z cichego pomieszczenia) lub różnicami między poszczególnymi utworami z listy odtwarzania, można uzupełnić bez sięgania po korektor graficzny czy pilota odpowiedzialnego z głośność. Równie łatwo wrócić do poprzedniego ustawienia.
Średnie tony są poprawne – ani wycofane ani nadmiernie wypchnięte – ale ich klarowność jest w dużej mierze zależna od porcji basu, jaką oferują trzy tryby pracy słuchawek. Wokale są lekko oddalone a wraz ze zwiększaniem proporcji niskich tonów, stają się mało zróżnicowane i coraz bardziej schowane. Inaczej zachowuje się góra, która we wszystkich pozycjach regulatorów brzmi podobnie, bardziej stabilnie i dość przejrzyście. Co prawda nie obfituje w szczegóły, jest raczej wygładzona i jednolita, niż szklista i detaliczna, ale za to brak jej ostrego konturu, który potrafi nieprzyjemnie zakłuć w uszy. Custom Street oferują też dość przyzwoitą scenę, która może nie zapewnia spektakularnych doznań (zwłaszcza jeśli chodzi o głębię), ale wychylenie L/P należy uznać za satysfakcjonujące, bez poczucia ściśnięcia i zbicia dźwięku.
Te przenośne słuchawki z regulacją basu i możliwością samodzielnej modyfikacji wyglądu powinny zainteresować użytkowników, którzy preferują zarówno rozrywkowy profil sprzętu jak i interesujący design. Jeśli zaś brzmienie lub kolorystyka Custom Street się znudzą, z łatwością można urozmaicić oba te aspekty i cieszyć się nową jakością posiadanych słuchawek.
Galeria
Ocena czyli krytyka AudioKrytyka
zalety
+ Solidne wykonanie + Możliwość regulacji niskich tonów + Budowa pozwalająca modyfikować wygląd sprzętu + Sztywne, estetyczne etui w zestawie |
Wady
– Wąski pałąk – Brak propozycji naturalnego brzmienia – Niezbyt szeroka scena |