fbpx

Recenzja słuchawek dokanałowych Rock Zircon

Producenci sprzętu audio prześcigają się w wykorzystywaniu w modelach słuchawek różnych nowinek technicznych i materiałów, które niejedokrotnie kojarzą się z zupełnie inną branżą. Kevlar czy karbon, to tylko niektóre ze używanych tworzyw. W dokanałówkach Rock Ziron RAU0501 zastosowano natomiast cyrkon, sprawiający, że słuchawki wyglądają, jakby były zrobione z ceramiki.




Dane techniczne




Pasmo przenoszenia: 20 – 20 000 Hz
Konstrukcja: dokanałowe, zamknięte
Czułość: 93dB SPL (1mW)
Impedancja: 16 Ohm
Kabel: 1,2m




Konstrukcja Rock Zircon





W zestawie ze słuchawkami nie ma żadnych akcesoriów poza trzema parami silikonowych nakładek i instrukcją. W przypadku białej wersji kolorystycznej Zironów pokrowiec przydałby się tym bardziej, że przewód od splittera owinięto materiałowym oplotem i bez stosownej ochrony, biel szybko się zabrudzi.










Wykonanie słuchawek zaskakuje starannością i dbałością o detale. Kopułki mają nietypowy kształt przypominający łezkę, a każdą z nich wieńczy błyszcząca, złota nakładka. Łączenia kabla dodatkowo zabezpieczono, takiej ochrony brakuje tylko przy sterowniku, gdzie przewód jest dość cienki.










Słuchawki są bardzo drobne, dobrze leżą w uchu i nie rozpychają się zanadto w kanale. Jedynymi wyraźnymi mankamentami konstrukcji są: zupełnie niewidoczne oznaczenia stron i mocno mikrofonujący kabel. Szkoda, że nie ma klipsu, który pozwoliłby choć w pewnym stopniu uniknąć ocierania się przewodu o ubranie.









Odsłuch





Projektanci Zirconów postawili na sprawdzoną i lubianą przez spore grono użytkowników sygnaturę typu „V”, znajdzie się tu miejsce dla sporej ilości góry i wyraźnie obecnego basu. Ten ostatni przyjemnie wibruje w uchu, potrafi zaskoczyć zejściem i realizacją nawet tych składowych, które potrafią umykać w wielu modelach w podobnej i nieco wyższej cenie. Pomimo tego, że niskie tony nie odpuszczają słuchaczowi nawet na chwilę i pompują do ucha masywne uderzenia, bas jest nieźle kontrolowany, nie rozmywa się zanadto i nie gubi. Chwilami potrafi zdominować średnicę i zabrać jej trochę za dużo miejsca. Średnie tony są ciepłe, łagodne, pozostające w cieniu swoich sąsiadów. Czytelne, ale mało angażujące. Damskie wokale odzywają się lekko, śpiewnie, męskie solidniej osadza ilość dołu.




Wysokich tonów jest sporo, dla użytkowników, którzy lubią bezpieczną, mało skomplikowaną górę nawet trochę za dużo (może ona być odebrana jako zbyt ostra). Pozostali będą usatysfakcjonowani większą ilością wrażeń w tej części pasma – wybrzmieniami talerzy, miarowym cykaniem hi-hatu, szerokimi smykami. Jest tu miejsce na wszystkie te elementy a tym samym góra nie stanowi tylko „rozjaśniacza” dla basu i wokalu, ale ma swój wyraźny udział w miksie. Jeśli w danym utworze jest sporo góry, słuchawki to wyciągną i wówczas do ucha niejednokrotnie trafiają sybilanty. 




Jest tu też niespodziewanie szeroko. Instrumenty ciekawie wypełniają przestrzeń a muzyczne plany (choć może nie zachwycają), zostają zarysowane lepiej, niż w innych modelach z tej półki. Dobra jest też separacja, przez co całość dodatkowo zyskuje na klarowności i sprawia wrażenie uporządkowania. 




Muzyka elektroniczna odzywa się mocnym basem a każde uderzenie stopy wbija się w głowę. To charakterystyka raczej dla tzw. bassheadów, pozostali użytkownicy mogą szybko skończyć odsłuch z bólem głowy. Lepiej sprawują się tu gatunki, w których bas nie gra pierwszych skrzypiec – rock, poprock, gatunki akustyczne, choć w każdym z nich niskie tony pokażą oblicze, którego raczej nie planowali dla niego autorzy danych utworów. Jeśli więc komuś nie przeszkadza, że na albumach Kings of Leon, Kasabian czy Arctic Monkeys gitary będą zdominowane przez bas, można rozpatrzyć zakup tego modelu. 



Zastosowanie





Drobne, lekkie i wygodne kopułki sprawiają, że Rock Zircon to komfortowe rozwiązanie podczas codziennych dojazdów/spacerów do pracy czy szkoły, a tym samym dobra para do smartfonów lub prostych odtwarzaczy. Warto jednak zadbać o pokrowiec, bo białe wykończenie i oplot kabla z pewnością szybko stracą swój urok. 



Rock Ziron to słuchawki, które łączą nietypowy design, staranne wykończenie i basowe brzmienie. A taka kombinacja powinna odpowiadać słuchaczom, ceniącym zarówno estetyczną, ciekawą formę, jak i ciepły dźwięk z dużą ilością niskich tonów. To niedroga propozycja, więc nawet, gdy po jakimś czasie bas okaże się jednak zbyt męczący, można pomyśleć o innych dokanałówkach a Zirony traktować jako sprzęt na specjalne okazje – gdy ma się ochotę na solidną porcję basu.  






Ocena czyli krytyka AudioKrytyka

 

 

zalety

+ staranne wykończenie
+ lekkie i wygodne
+ sygnatura dla miłośników basu
+ nietypowy wygląd i tworzywo zastosowane w konstrukcji

Wady

– brak akcesoriów
– słuchawki narzucają swoją wersją brzmienia, niezależnie od gatunku
– dla części słuchaczy wysokie tony mogą być za ostre

ocena m100