Dokanałówki to już standardowe wyposażenie smartfonów i część z nich potrafi zagrać całkiem nieźle a niektóre warto wymienić zaraz po zakupie. A ponieważ bez telefonu komórkowego funkcjonuje już mało kto, dziś proponuję właśnie test słuchawek do telefonów. Ocenie podlegać będzie: wykonanie/wytrzymałość, wygoda użytkowania i oczywiście jakość dźwięku. Do recenzji zostały wybrane popularne marki: Samsung, Sony, Apple i HTC. Które słuchawki są najlepsze do smartfonów? Sprawdźmy.
Dane techniczne
Brak – producenci albo nie podają, albo dane są kompletnie wyssane z palca.
Samsung EO-EG920 vs Apple EARPODS MD827ZM/A
Apple proponuje swoim użytkownikom białe dokanałówki bez silikonowych tipsów. To nieco oldschoolowe rozwiązanie nie jest na szczęście szczególnie niewygodne – kopułki wyprofilowano tak, by mimo bezpośredniego kontaktu plastiku ze skórą, materiał nie uwierał. Jednak taka konstrukcja nie zapewnia dobrego tłumienia i separacji od hałasów z zewnątrz – do ucha dociera niestety sporo nieproszonych dźwięków
Drugie z wybranych słuchawek do smartfonów – Samsungi – to niemal bliźniaczy design. Białe, z kopułkami o kształcie bardzo podobnym do dokanałówek od Iphone’a. Jednak tu zdecydowano się na naciągnięcie na słuchawki silikonowych nakładek, dzięki czemu sprzęt nieco przyjemniej leży w uchu a tworzywo nie wydaje się tak twarde. Natomiast nadal nie ma co marzyć o naprawdę sensownej separacji – tipsy nie są na tyle obszerne i elastyczne, żeby faktycznie dopasować się do kanału. A przy tym dodatkowa warstwa na słuchawce sprawia, że całość jest grubsza. Przez to u osób o niewielkich gabarytach trudno o dobre ułożenie kopułki w małżowinie – aplikacja jest płytka i niezbyt stabilna. Uprawianie sportu w słuchawkach Samsung raczej nie będzie należeć do komfortowych (te od Iphone’a też nie są stworzone do biegania).
Sterownik w obu modelach umieszczono w tym samym miejscu, po prawej stronie, poniżej linii żuchwy, słuchawki do Samsunga mają płaski kabel, co sprawia, że zapewne będzie się on plątał znacznie mniej, niż przewód Apple’a o okrągłym przekroju. Modele wyposażono w niewielkie, plastikowe pudełko, które można potraktować jako etui (na marginesie warto dodać, że słuchawki Sony i HTC nie posiadają żadnego zabezpieczenia).
W tej parze słuchawek brzmieniowo porównanie wypada na korzyść wersji do Iphone’a. Dźwięk jest bardziej czytelny i bezpośredni a przestrzeń nie tak klaustrofobiczna. Bas jest lepiej kontrolowany a całości nie zasnuwa lekko nieprzejrzysty, basowy kocyk, jak ma to miejsce w przypadku słuchawek Samsunga
HTC RC E295 vs SONY MH750
Dwa pozostałe modele dokanałówek do smartfonów wyposażono w silikonowe nakładki. Kopułki słuchawek Sony i HTC są oczywiście plastikowe, ale to już typowy kształt naboju i znacznie drobniejszy sprzęt o innej aplikacji. Od razu zauważa się lepszą separację od hałasów – dotyczy to zarówno HTC, jak i Sony. Silikonowe nakładki zapewniają zupełnie inną wygodę, niż – nawet wyprofilowane – kopułki wykonane z twardego tworzywa. Słuchawki znikają w uchu i zapewniają znacznie stabilniejsze ułożenie w kanale. Dokanałówki Sony mają kabel okrągły a firma HTC, podobnie jak Samsung, zdecydowała się na przewód płaski. Wśród testowanych modeli jedynie Sony wyposażyło swój sprzęt w kątowy wtyk, pozostałe trzy pary zakończono prostym jackiej 3.5 mm.
Sterowniki wszystkich opisywanych modeli słuchawek oferują podobne, standardowe funkcje, tylko w przypadku dokanałówek Sony pilot pełni jednocześnie rolę splittera i po założeniu słuchawek znajduje się po lewej stronie.
Słuchawki Sony są wyraźnie ciepłe, dźwięk jest dociążony i nasycony. Wśród wszystkich modeli, które były przedmiotem testu, te proponują najmocniej i najpełniej zarysowany bas. W muzyce rockowej dodaje on mocy gitarowym partiom a w elektronice tworzy masywną podstawę.
HTC grają natomiast bardzo płasko. Przekaz traci na zróżnicowaniu i stapia się w mało angażującą zbitkę dźwięków. Żeby posłuchać radia w drodze do pracy spokojnie wystarczą, ale odsłuch nieco lepszych formatów trudno nazwać satysfakcjonującym. W teście porównawczym ten sprzęt odezwał się najsłabiej. Także konstrukcja słuchawek od HTC wydaje się wątpliwej jakości. Plastik nie robi dobrego wrażenia a wykończenie kojarzy się niestety z typowo chińskimi wyrobami (nieobrobione tworzywo, słabe łączenia). W zestawieniu tych dwóch par wykonanie słuchawek Sony należałoby nazwać mistrzostwem świata – grubo ogumowany kabel, ładnie wykończony wtyk, wzmocnienia przy łączeniach kabla z kopułką, plastik lepszej jakości. Wydaje się, że właśnie dokanałówki tej firmy mają przed sobą najdłuższą przyszłość.
Słuchawki od Iphone’a proponują nieco jaśniejsze brzmienie niż Sony, dzięki obecności góry naturalniej brzmią perkusyjne talerze czy smyki. Bas jest tu mniej obfity i intensywny, więc od razu pojawia się i więcej miejsca na pozostałe składowe.
Podsumowanie testu
Czy warto kupić lepsze słuchawki do smartfona i zainwestować dodatkowe pieniądze w sprzęt firm specjalizujących się w produkcji tego typu akcesoriów? Wszystko zależy od oczekiwań, ale każdy z testowanych modeli prezentował wąską, mało rozbudowaną przestrzeń i głębię. Jeśli więc smartfon ma się stać podstawowym odtwarzaczem do słuchania muzyki, warto rozejrzeć się za słuchawkami, które bardziej zróżnicują przekaz i zaoferują więcej wrażeń.
Iphone – płytka aplikacja, ale dość wygodne, dobre wykonanie, plastikowe etui, czytelny przekaz, słaba separacja
Samsung – płytka aplikacja, spore kopułki (z nakładkami), dość słaba separacja, mało czytelne brzmienie, plastikowe etui
Sony – drobne, wygodne kopułki, dobre wykonanie, mocno basowe brzmienie
HTC – wygodne, lekkie, drobne kopułki, słaba jakość materiałów, płaski dźwięk
Jakie słuchawki wybrać do swojego telefonu? W decyzji na pewno pomoże określenie budżetu, jakim dysponujemy. Poniżej krótkie zestawienie różnych modeli dokanałowych. Są wśród nich zarówno najtańsze opcje takich producentów jak Brainwavz, jak i droższe propozycje, dla osób o nieco zasobniejszym portfelu.
Słuchawki do smartfonów za mniej niż 50zł
– Soundmagic ES18
Słuchawki do smartfonów za mniej niż 100zł
– Brainwavz Delty,
Brainwavz Jive
Słuchawki do smartfonów za mniej niż 150zł:
– Soundmagic E10
Ocena czyli krytyka AudioKrytyka