fbpx

Recenzja słuchawek RHA MA650 Wireless

MA650 Wireless to słuchawki bezprzewodowe i kolejny krok RHA w stronę nowych technologii – oprócz rezygnacji z kabla na rzecz Bluetooth, producent zdecydował się na tryb NFC oraz gniazdo USB-C. Dodatkowo przesyłanie danych wspiera kodek aptX, co powinno zainteresować osoby, które stronią od słuchawek bezprzewodowych przede wszystkim z obawy przed znaczną utratą jakości odsłuchiwanych plików.

 

Budowa


    W zestawie ze słuchawkami znajduje się metalowy blister z nakładkami: silikonowymi pojedynczymi i podwójnymi oraz piankami, siateczkowy woreczek-etui i kabel USB-C do ładowania modelu. Według producenta po pełnym cyklu ładowania, bateria powinna wystarczyć nawet na 12 godzin słuchania.

Konstrukcja składa się z dwóch elementów: kopułek zakończonych krótkimi przewodami i masywnego pałąka, umieszczanego na karku. Pałąk, mający bezpośredni kontakt z ciałem i potem zabezpieczono grubą warstwą tworzywa, a odporność modelu na wilgoć wynosi IPX4 co oznacza, że słuchawkom nie zaszkodzi lekki deszcz ani regularne treningi.

Parowanie słuchawek przebiega bezproblemowo – wystarczy przytrzymać na pięć sekund włącznik, ten sam przycisk pozwala także na sprawdzenie poziomu baterii: po krótkim przyciśnięciu, głos w słuchawce poinformuje o stanie akumulatora. Dodatkowo po prawej stronie umieszczono wygodny w obsłudze sterownik, który umożliwia regulowanie głośności/zatrzymywanie i wznawianie odtwarzania.

Matowa czerń tworzywa w połączeniu z klasycznym kształtem kopułek RHA robi dobre wrażenie. Wszystkie elementy wykończono starannie i choć przewód, biegnący od słuchawki do pałąka nie należy do najgrubszych, MA650 powinny bez problemu znieść trudy codziennych sesji treningowych czy dojazdów do pracy (model objęto trzyletnią gwarancją). Ponieważ pokrowiec dołączony przez producenta to miękki, siateczkowy woreczek, można ewentualnie pomyśleć o własnej, sztywnej wersji etui i lepiej zabezpieczyć sprzęt.

Komfort użytkowania słuchawek to zwykle mocna strona RHA, także tym razem kopułki świetnie leżą w uchu i pozwalają zapomnieć o swojej obecności. Ponieważ są namagnesowane, nie trzeba się obawiać, że sprzęt się zsunie – jeśli w danej chwili MA650 Wireless nie są używane, wystarczy złączyć je na szyi.

Umieszczany na karku pałąk doskonale sprawdza się podczas spacerów. Choć w pierwszej chwili po wyjęciu modelu z pudełka, wydaje się, że cała konstrukcja jest duża i ciężka, po założeniu MA650 waga przestaje być odczuwalna: masywniejsze końcówki nie są problemem a ułożenie pałąka eliminuje problem mikrofonowania przewodu. Bieganie to bardziej indywidualna kwestia – nie każdej osobie będzie odpowiadać opaska na szyi a dodatkowo, przy mocno umięśnionym karku, pałąk nie gwarantuje nieruchomej pozycji słuchawek.  Przed zakupem warto odwiedzić sklep stacjonarny i przymierzyć model – samodzielnie sprawdzić, czy do uprawiania sportu MA650 to optymalne rozwiązanie.

Odsłuch


Jak na słuchawki dokanałowe, często mające tendencję do zagęszczania przekazu i wąskiej perspektywy, RHA MA650 oferują zaskakująco szeroką przestrzeń. W tytułowym utworze z najnowszego albumu Stevena Wilsona „To the Bone”, bardzo przyjemnie śledzi się położenie instrumentów w miksie: harmonijkowe solo na prawym, shaker na lewym kanale, rozłożoną w panoramie perkusję. Muzyczne plany są wyraźne i budują przekaz także w głąb. To duża zaleta modelu i argument, który może przekonać słuchaczy sceptycznie nastawionych do miniaturowych przetworników i aplikacji kopułki do ucha.

Bas odzywa się precyzyjnie, krótko i szybko, uderzenia stopy nie ciągną się ani nie dudnią a gitara basowa brzmi pełnym, naturalnym dźwiękiem, bez nadmiernego podbicia. Wychylenie niskich tonów w stronę subbasu nie jest na tyle duże, żeby MA650 Wireless mogły w pełni poradzić sobie z nowoczesnymi, syntezatorowymi partiami, nie należy się też spodziewać masywnej fali bas. To propozycja zrównoważona, dla odbiorców przekładających zróżnicowanie brzmień instrumentów nad basową sygnaturę.

Tak zdefiniowane niskie tony wpływają pozytywnie na odbiór głosu. Wokale są bezpośrednie, umiejscowione blisko słuchacza, zarówno męskie i damskie brzmią naturalnie i swobodnie – wokaliści nie muszą walczyć z basową podstawą, RHA proponuje średnicę łatwą w odbiorze, bez nadmiernej szczegółowości i chropowatości.

Wysokie tony poprowadzono podobnie, jak w wielu innych modelach RHA z tej samej półki cenowej, soprany przekazują sporą ilość szczegółów, są jasne i rozbudowane, na czym zyskują damskie wokale. W części gatunków, gdzie zwykle dość mocno eksponuje się gęsty hi hat (hip hop, R’n’B, na przykład na albumach Kendricka Lamara czy The Roots), wyrazisty dźwięk talerzy może przeszkadzać osobom ceniącym górę, która dyskretnie dopełnia całość. Jeśli ktoś preferuje przewidywalne i gładkie soprany, sygnatura MA650 może okazać się zbyt agresywna. Pozostali słuchacze docenią warunki, sprzyjające skupieniu się na szczegółach odtwarzanej muzyki i jasny, klarowny przekaz.

Zastosowanie


Słuchawki do codziennego użytku, solidnie zbudowane, z długą gwarancją. Przeznaczone przede wszystkim do uprawiania sportu, ale sprawdzą się także jako wygodne narzędzie do słuchania muzyki w środkach komunikacji. Zrównoważone, naturalne brzmienie, raczej nie dla fanów zdecydowanie rozrywkowej sygnatury.

 

 


Obserwuj mnie na Instagramie!

@AudioKrytyk


Podsumowanie


MA650 Wireless to odpowiedź na pytanie jak mieć ciastko i jednocześnie je zjeść: RHA udowadnia, że rezygnacja z kabla nie musi się wiązać z drastycznym spadkiem jakości odsłuchiwanej muzyki a nowoczesną, wychodzącą poza utarte schematy, konstrukcję można połączyć z wyważonym brzmieniem, które zadowoli grono słuchaczy szukających w muzyce czegoś więcej, niż sam basowy puls.

 

 

Ocena

 

Zalety

+ wyważone brzmienie

+ jak na dokanałówki w tej cenie, bardzo dobra głębia, poprawna scena

+ solidna konstrukcja, kompletny zestaw akcesoriów

+ komfort użytkowania

+ stosunek jakości do ceny

+ długi czas pracy na baterii

+ praca z aptX, AAC

+ tryb NFC

Wady

– dla zdecydowanych basolubów niskie tony mogą być za mało wyeksponowane

– pokrowiec w postaci miękkiego woreczka