Wzmacniacze lampowe mają – zarówno wśród muzyków, jak i użytkowników słuchawek – grono zagorzałych fanów, którzy nie dają się skusić obietnicami czystego, analitycznego brzmienia tranzystorów i preferują ciepłe, klasyczne brzmienie lampy. Taga Harmony proponuje im niewielkich rozmiarów budżetowy wzmacniacz lampowy/DAC THA-200 nawiązujący designem do efektów gitarowych.
Dane techniczne
Konstrukcja: | Lampowa 1x6N2 |
Rozdzielczość DAC: | 16bit 44.1kHz |
Impedancja: | 30 – 300 Ohm |
Wejścia: |
RCA Stereo AUX, USB dla PC |
Wymiary: | 5 x 15 x 11.5 mm |
Waga: | 800 g |
Wyjście: | Jack 3.5mm |
Moc wyjścia: | 2 x 500 mW |
Zestaw: | Kabel USB, Adapter DC |
Budowa THA-200
Czarną, solidną obudowę zdobi jedynie białe logo producenta umieszczone na wierzchu, na przedniej ściance znajduje się wyjście słuchawkowe (na jack 6.3 mm) oraz potencjometr regulujący głośność (trzeba dodać, że jest to bardzo solidne i wygodne metalowe pokrętło). Z prawej strony obudowy umieszczono niewielki wizjer pozwalający na podglądanie lampy a lewa ścianka obudowy pozostała pusta. Z tyłu mieszczą się gniazda: zasilające, RCA oraz USB, przełącznik trybu pracy urządzenia (AUX/USB) i przycisk włączający/wyłączający THA-200. Wszystko wykonano bardzo solidnie, żaden z kabli nie pozostawia luzu i nie ma możliwości przypadkowego wypięcia się z gniazda podczas odsłuchu. Wzmacniacz nie posiada żadnej diody, która informowałaby o tym, czy urządzenie jest włączone, po dłuższej chwili jedynie nagrzewająca się lampa widoczna przez otwór z prawej strony obudowy daje znać, że sprzęt jest gotowy do użycia..
Do wzmacniacza dołączona jest dokładna instrukcja użytkowania w języku polskim, użytkownik znajdzie tu zarówno opis urządzenia, jak i informacje o sterownikach i procedurach postępowania w zależności od urządzenia, z jakim konfigurujemy sprzęt Taga Harmony (na marginesie warto wspomnieć, że w przypadku produktów firmy Apple, nie jest konieczne instalowanie jakiegokolwiek oprogramowania).W pudełku oprócz wzmacniacza znajduje się stosowne okablowanie, do zestawu załączono kabel USB, kabel optyczny, RCA oraz zasilający plus komplet samoprzylepnych podkładek.
Odsłuch
Podczas odsłuchu z zastosowaniem THA-200 bas staje się przyjemnie ocieplony i głęboki, ale – mimo wyraźnie zaznaczonej obecności – zachowuje klarowność. Nie jest też nadmiernie wyeksponowany czy nieprzyjemnie dominujący nad pozostałymi częstotliwościami. Taga proponuje raczej specyficzną dla wzmacniaczy o takiej konstrukcji kolorystykę, którą jedni docenią, inni uznają za zbyt narzucającą się czy „oldschoolową”. Jednym zdaniem wzmacniacz można określić jako ciepły, zmiękczający, przyjemnie podbarwiający brzmienie sprzęt. Niezależnie od słuchawek użytych do testów, jest to pierwsze i najbardziej zauważalne wrażenie podczas odsłuchu z zastosowaniem THA-200. Wzmacniacz przyjemnie spaja i ujednolica to, co w słuchawkach zbyt jasnych lub grających dość chaotycznie wydaje się nieposklejane, wokale stają się bliższe i bardziej intymne, Oczywiście w zależności od zastosowanych słuchawek uzyskany efekt był mniej lub bardziej zadowalający, trzeba jednak zaznaczyć, że żadnym z nich wzmacniacz nie zaszkodził. Wzmacniacz bardzo dobrze sprawdza się także jako „dopalacz” podczas słuchania muzyki z komputera. Nie dające żadnej satysfakcji, ujednolicone i blade brzmienie serwowane przez wbudowaną kartę, staje się naprawdę przyzwoite.
Scena raczej nie oszałamia ani szerokością ani głębią, choć tej drugiej z pewnością THA-200 nieco dodaje. Nie ma się jednak co spodziewać, że w tej konfiguracji ciasne i klaustrofobiczne słuchawki zamienią się w przestrzenne. Usatysfakcjonowani powinni być za to miłośnicy pełnych, ekspansywnych i rasowych rockowych brzmień, ponieważ THA-200 znakomicie uzupełnia gitary, które – nawet w przypadku, gdy są płaskie czy mało wyraziste – zyskują pełne, mocne brzmienie.
Słuchawki Senheizer HD530 w połączeniu ze wzmacniaczem Taga Harmony zabrzmiały w ciepły, bardziej pełny i wyważony sposób (gatunki electro zyskały potężniejszy kształt a tam, gdzie bas wyeksponowano w miksie – np. w przypadku ciężkiego, rockowego uderzenia – pozostał on punktowy i wyraźny, choć jego obecność była już dość znaczna). Ultrasone Pro 2500 ociepliły się znacząco, brzmienie chylące się raczej ku analitycznemu przyjemnie się skleiło i otrzymało zastrzyk mocy, nie tracąc przy tym swojej cennej precyzji.
Propozycja Taga Harmony THA-200 dobrze sprawdzi się przede wszystkim w zestawieniu ze słuchawkami jasnymi, którym brakuje basu lub jest on szybki i punktowy, ale nie dość potężny i satysfakcjonujący. Przyda się także tym, którzy muzyki słuchają głównie z komputera oraz miłośnikom oldschoolowego, ciepłego brzmienia typowego dla lampy.
Galeria
Ocena, czyli krytyka AudioKrytyka
zalety
+ Jakość wykonania + Dobrze współpracuje z różnymi słuchawkami + Ciepły wyważony bas + Łatwość obsługi + Instrukcja po polsku |
Wady
– Sprzęt stacjonarny |